Porażka w hicie.

W 12 kolejce Ligi Lektorskiej nasza parafia uległa parafii ze Staromieścia 2;3 (0:3). Poczatek spotkania nalezał do spokojnych , ale to co się stało pózniej w obrębie kilku minut to był dla nas szok, niedowierzanie, czuliśmy się jak bokser na deskach ( po nokaucie) głupie błędy, mało szczęścia przyczyniają się do prowadzenia Staromieścia 3;0 do przerwy. 2 połowa to kompletnie inne oblicze naszej drużyny walczyliśmy , byliśmy wściekli po 1 połowie i to dało efekt w drugiej części gry , my atakowaliśmy a Staromieście albo rozpaczliwie sie broniło albo próbowało wyprowadzać kontry ale to my strzelamy gola na 3;1 Jakub Bosek przedziera się prawym skrzydłem wstrzela piłkę w pole karne gdzie Mateusz Pizło z najbliższej odległości daje naszej drużynie bramkę honorowa i po tej bramce słyszymy słowa naszego kapitana Wojtka Zawiło "Panowie gramy nic nie straconego, jeszcze walczymy" i nie musieliśmy długo czekać żeby było 3;2 tym razem asystował Wojtek Knott a bramkę zdobył Mateusz Pizło który sam na sam posłał piłkę miedzy nogami bramkarza. Poszliśmy za ciosem ale brakowało szczęścia, próbował Michał Stalec z daleka ale niecelnie i niestety mecz zakończył się porażką ale zapamiętamy z tego meczu reakcje naszej drużyny w 2 połowie która się nie poddała i była bliska wywalczenia jakichkolwiek punktów.